- W Anchorage na Alasce biblioteka wypożycza wypchane zwierzęta, kości i futra. Futro niedźwiedzia i wilka są jednymi z częściej wypożyczanych przedmiotów, są bowiem wykorzystywane podczas harcerskich uroczystości.
- W starożytnym Egipcie wszystkie okręty odwiedzające miasto zmuszone były oddać wszelkie posiadane książki do Biblioteki Aleksandryjskiej w celu ich skopiowania. Oryginały zostawały w Bibliotece, a kopia wracała do właściciela.
- W bibliotece w Oakland, w Kalifornii można wypożyczyć 3500 narzędzi. Zdaje się, że to świetny pomysł na przyciągnięcie męskiej części potencjalnych czytelników? Wyobraźcie sobie, że panowie przychodzą po wyrzynarkę czy młotek, a wychodzą z Follettem, Kingiem czy Tolkienem.
- Niektóre niemieckie miasta mają u siebie „Biblioteki Sztuki”, gdzie za kilka euro można wypożyczyć obrazy i rzeźby. Przez kilka miesięcy zdobią dom wypożyczającego, który może chwalić się „swoją” ambitną kolekcją.
- Gdyby ktoś zechciał zdigitalizować znajdujące się w Bibliotece Kongresu USA , zajęłyby ok. 15 terabajtów. Biblioteka ta jest największą tego typu instytucją na świecie. Jej zbiory obejmują „ponad 162 mln różnego rodzaju dokumentów, w tym m.in. ponad 38,6 mln książek, 70,3 mln rękopisów, 5,6 mln map i atlasów, 14,2 mln fotografii, 17,1 mln mikrofilmów oraz 7,2 mln dokumentów muzycznych w ponad 470 językach”
- Biblioteka na Uniwersytecie Harvarda posiada w swojej kolekcji książki oprawione w ludzką skórę. Trzy tomy odkryto kilka lat temu, ale podejrzewa się, że w bibliotece może być ich więcej. Jedną z nich jest XVII-wieczny traktat o prawie hiszpańskim, w którym można znaleźć taką adnotację:
oprawa tej książki to wszystko, co pozostało po moim przyjacielu Jonasie Wright, który został żywcem obdarty ze skóry przez Wavuma [afrykańskie plemię] czwartego dnia miesiąca sierpnia 1632 roku. Król Mbesa dał mi tę książkę, która wcześniej należała do biednego Jonasa, razem z kawałkiem jego skóry, przeznaczonej na oprawę. Niech spoczywa w pokoju
- Choć brzmi to nieprawdopodobnie, w Stanach Zjednoczonych jest więcej bibliotek publicznych niż McDonalds’ów. Pracuje w nich 126,300 bibliotekarzy. To mniej więcej tylu, ilu mieszkańców liczy Opole albo Gorzów Wielkopolski.
- W Norwegii możesz oddać książkę w dowolnej bibliotece w kraju, niezależnie od tego, gdzie została wypożyczona. Większość bibliotek posiada wrzutnie i skrzynki, dlatego można zrobić o dowolnej porze. Interesujące, jest również to, że nie obowiązuje tam limit wypożyczanych jednorazowo książek.
- Bibliotekę Joanina na Uniwersytecie w Coimbrze w Portugalii zamieszkują nietoperze. Nikt nie zamierza ich stamtąd wyganiać. A to dlatego, że zjadają insekty, które mogłyby zagrażać książkom. Załoga biblioteki zakrywa stoły na noc, a rano usuwa guano…
- Nie wszystkie biblioteki wymagają ciszy. Biblioteka Tikkurila w Vantaa w Finlandii ma specjalne pomieszczenie do karaoke, gdzie goście mogą śpiewać tysiące piosenek. (Finlandczycy bardzo lubią tę formę rozrywki). Ponieważ pokój jest całkowicie dźwiękoszczelny, nie przeszkadza się innym odwiedzającym bibliotekę .
Źródła: LubimyCzytać, Kickassfacts, Mentalfloss, Wikipedia, freepik, goodboks