W miniony piątek, 16 lutego 2024 r., w lokalu restauracji Magdalenka w Bolewicach odbyła się prelekcja pana Grzegorza Roszkowiaka, zastępcy Nadleśniczego Nadleśnictwa Bolewice, mieszkańca Bolewic, badacza lokalnej historii. Bolewicki las, autostrada A2 i obóz pracy przymusowej dla Żydów to temat prelekcji, która wywołała spore zainteresowanie, lokal restauracji Magdalenka został bowiem zapełniony do ostatniego miejsca. Gminna Biblioteka Publiczna w Miedzichowie była organizatorem, natomiast Nadleśnictwo Bolewice współorganizatorem tego wydarzenia. Uczestników spotkania przywitała Anna Plewa – dyrektor GBP w Miedzichowie, obecni podczas spotkania byli: Nadleśniczy Nadleśnictwa Bolewice Grzegorz Gaczyński, Nadleśniczy Nadleśnictwa Wolsztyn Krzysztof Kotlarski, mieszkańcy gminy Miedzichowo, a także zainteresowani z okolicznych miejscowości. Zastępca Nadleśniczego opowiedział o obozie pracy przymusowej Buchwerder Forst w oparciu o materiały dotyczące tego miejsca z Muzeum Martyrologicznego w Żabikowie, które prelegent uzyskał dzięki uprzejmości dyrekcji muzem. Odnalezienie w 2023 roku przez leśników miejsca gdzie postawiony był obóz Buchwerder Forst stało się okazją do przybliżenia tych mało znanych wydarzeń okolicznym mieszkańcom. Uczestniczy mogli dowiedzieć się historii budowy autostrady rzeszy i rekrutacji żydowskich pracowników, o tragicznych wydarzeniach, jakie miały miejsce w lasach podczas II wojny światowej, kiedy to liczni Żydzi byli zmuszani do ciężkiej pracy przymusowej przy budowie autostrady A2 na odcinku pomiędzy Frankfurtem nad Odrą a Poznaniem (autostrada Rzeszy). Opowieści zastępcy Nadleśniczego były pełne szczegółów opisujących okrutne warunki, w jakich musieli przebywać więźniowie. Dowodem tego były zdjęcia i mapy prezentowane podczas prelekcji. Dzięki materiałom z Muzeum w Żabikowie zaprezentowano relacje mieszkańców i zarazem świadków z okolicznych wsi – pani Krystyny Zalewskiej, byłej mieszkanki Sępolna oraz pana Bolesława Liska z Wąsowa. Mówili o tym jak stawiano obóz, o okrutnych warunkach jakie panowały w obozie, będących codziennością dla tych ludzi. Opowiadali także o trudnościach, jakie musieli ponosić mieszkańcy okolicznych wsi, którzy próbowali pomagać Żydom i dostarczać im jedzenie i inne potrzebne rzeczy. Wystąpienie pana Grzegorza Roszkowiaka poruszyło wszystkich obecnych na spotkaniu i skłoniło do refleksji nad okrucieństwem wojny i ludzkim cierpieniem. Historię tę trzeba pamiętać, ponieważ ślady i pozostałości tego nieszczęsnego okresu znajdziemy dziś w krajobrazie naszych okolic. Mówimy o tym, bo należy być czujnym wobec każdej możliwości powtórki niesprawiedliwości.
(oprac. A. Plewa)