W miniony wtorek, 21 maja 2024 roku, Studentki Miedzichowskiego UTW uczestniczyły w ostatnich zajęciach rękodzieła w kończącym się roku akademickim. Tym razem odbyły się one u prowadzącej – pani Edyty Ćwiek i zostały uświetnione przepysznym poczęstunkiem. Prymuski, jak zresztą zawsze, z zapamiętaniem oddały się tzw. pracy ręcznej, a pozostałe panie skupiły się głównie na budowaniu odpowiedniego nastroju spotkania. Jako dowód takiego podziału “obowiązków” załączamy poniższe zdjęcia. Jak to się stało, że wszystkie studentki mają w indeksach zaliczone “rękodzieło”? Po prostu CUD! Dziękujemy Ci Kochana Edyto za ciekawe spotkania, za pracę z Tobą i za przedziwne rozmnażanie cudowności i cudów.
W poniedziałek, 20 maja, porozmawialiśmy z dziećmi o Dniu Mamy – wyjątkowym święcie obchodzonym na całym świecie. Ma ono na celu uhonorowanie i docenienie roli oraz miłości matki. Jest to doskonała okazja, aby podziękować mamom za ich poświęcenie, opiekę, wsparcie i miłość, jaką codziennie nam okazują. Święto to jest celebrowane na świecie od wielu, wielu lat. Jego początki sięgają starożytności, kiedy to szczególnym kultem otaczano matki-boginie, symbole płodności i urodzaju. Odbywały się wtedy uroczystości, które miały na celu zdobycie przychylności, a także okazanie szacunku poprzez złożenie ofiar i różnego rodzaju datków. W Polsce święto to związane jest z Krakowem, gdzie w 1914 roku obchodzone było po raz pierwszy. Od tamtego momentu Dzień Matki obchodzony jest 26 maja. Dzieci wysłuchały opowiadania pt. „Jak nasza mama zreperowała księżyc”? z książki Joanny Papuzińskiej pt. „Nasza mama czarodziejka”. Opowiadanie to opisuje pewną niezwykłą mamę, która potrafi rozwiązać każdy problem. Po uważnym wysłuchaniu, prowadząca zadając pytania dzieciom sprawdziła znajomość tekstu. „Poczytajkowcy” odpowiadali bezbłędnie. Następnie milusińscy opowiadali co lubią robić ze swoimi mamusiami oraz za co je kochają. Padały takie odpowiedzi jak: „kochają, bo mamy kochają”. Dzieci lubią z mamami „wspólnie gotować” i „wychodzić na plac zabaw”. Stworzyliśmy wyjątkowy stringartowy prezent dla mam – serce. Przez chwilę było głośno w bibliotece, ponieważ dzieci w asyście rodziców wbijały gwoździe w drewno, a następnie nawijały na nie nici. Każda praca prezentowała się niezwykle pięknie. Nie zapominajmy więc o tym dniu i pamiętajmy o okazaniu naszej mamie miłości i szacunku, nie tylko w Dniu Matki, ale przez cały rok. Matki zasługują na naszą miłość i wdzięczność, choćby za to, że przy nas są, za to co dla nas robią, za to, że są naszym wsparciem i możemy zawsze na nie liczyć oraz za to, że umieją kochać nas bezwarunkowo.
Podobne zajęcia odbyły się we wtorkowe popołudnie, 21 maja. Poczytajkowa grupa starszaków poznała genezę święta Dnia Mamy. „Poczytajkowcy” wysłuchali opowieści R. Malo, F.J. Mateos’a i M. Pourchet’a pt. „Mama bohatera”, opowiadającej o mamie, która okazała się być prawdziwym bohaterem opowieści. Owa mama wyruszyła ze swoim synem (najlepszym szermierzem w królestwie) do Czarnego Kawalera, by w imieniu króla negocjować rozłożenie pewnego długu na dogodne raty. To nieco komiczna historia o sile matczynej miłości, genialnie opowiedziana i zilustrowana. Po lekturze dzieci przystąpiły do tworzenia prezentów dla swoich mam. W ruch poszły młotki i gwoździe. Wyszły wspaniałe „serduszkowe” dzieła. W pracę byli zaangażowani młodzi twórcy ale także ich opiekunowie. Było głośno, radośnie i kreatywnie.
Kolejny rok akademicki naszego Uniwersytetu Trzeciego Wieku dobiega końca. Wszystkich naszych Studentów zapraszamy na uroczyste jego zakończenie, które będzie miało miejsce w sali wiejskiej w Bolewicach 28 maja o godz. 17.00.
W programie tej podniosłej uroczystości przewidzieliśmy:
odśpiewanie Hymn Polski
przemówienie powitalne Honorowego Rektora Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Miedzichowie prof. dr hab. Janusza Skoczylasa
podsumowanie roku akademickiego 2023/2924 miedzichowskiego UTW przez dyrektor GBP Annę Plewę
wystąpienie Wójta Gminy Miedzichowo dra Stanisława Piechoty
wystąpienia Gości
prelekcję pt. Wyszedł stąd… . Kardynał Zenon Grocholewski – syn nowotomyskiej ziemi. – Lucyny Kończal-Gnap
W środę, 15 maja, na zakończenie Tygodnia Bibliotek udaliśmy się z dziećmi na podchody. Startowaliśmy z biblioteki w Miedzichowie trasą do Biesiadnika w Łęcznej. Podchody prowadziła pani Edyta Ćwiek – mieszkanka Łęczna, która zauroczyła nas powieścią pt. „Ronja, córka rozbójnika” A.Lingren. Prowadząca opowiedziała o książce i jej bohaterach, po czym podzieliła dzieci na dwie drużyny: drużynę zbójców Matisa i drużynę zbójców Borki. Pierwsza wskazówka znajdowała się wśród drzew w bibliotecznym ogrodzie, następna przy twierdzy którą strzegą węże z wiklinową kulą. Kolejnym punktem było zrabowanie łupów z pobliskiego sklepu (łupy potrzebne do przygotowania zbójeckiego kociołka). Wędrując w stronę urokliwego Łęczna, dzieci „łowiły” ryby, zdobyły miód oraz cytryny, siłowały się na rękę i puszczały latające „Wietrzydła”. Największą frajdę miały zjeżdżając na tyrolce. Jednym z ostatnich zadań był nazrywanie mięty do przygotowania lemoniady. Po dotarciu do jaskini zbójców dzieci posiliły się pancakami i lemoniadą, która wspaniale orzeźwiła zmęczonych wędrówką zbójców. Dopełnieniem tego spotkania było skosztowanie potrawy ze zbójnickiego kociołka. W tak zwanym między czasie uczestnicy podchodów grali w siatkówkę i puszczali bańki mydlane. Ta popularna forma rozrywki jaką są podchody ucieszyła zarówno dzieci, jak i dorosłych biorących w niej udział. Gra rozwija umiejętności takie jak: orientacja przestrzenna, strategia czy współpraca w zespole. Ponad to piękna, słoneczna pogoda wpłynęła na to, że była to udana wyprawa, o czym możecie się przekonać oglądając naszą foto galerię.
Pod tym hasłem, 14 maja 2024 roku, Srebrne Panie z Dyskusyjnych Klubów Książki z Bolewic i Miedzichowa finiszowały na mecie Tygodnia Bibliotek. W roli liderki oraz terapeutki głowy i ducha w sposób cudowny i skuteczny wystąpiła już po raz drugi w naszej bibliotece pisarka Hanna Bulińska-Steczyszyn. Bardzo bogate rozmowy, zainspirowane m.in. jej wspomnieniową książką o matce zatytyłowanej “Pelunia” dowiodły, że każda z pań miała swoją “Pelunię”, a czas powojennych “peluniowych matek” staje się coraz bardziej odległą historią. Jeszcze tylko nasze, pamiętające go pokolenie, może ocalić te rodzinne sagi od zapomnienia. Część druga terapii skupiła się na sferze sercowych emocji, pragnień, planów, marzeń… i to bez względu na wiek – tęsknot wiecznie młodych i najczęściej będących w opozycji do rozumu. Mądra głowa i doświadczenie mówi tak, a szalone serce pragnie inaczej… Była terapia ogólna, terapia w grupach, terapia indywidualna, a wszystkie rozmowy odważne i szczere, zainspirowane ostatnio wydaną książką zaprzyjaźnionej z nami pisarki -“Serce nie siwieje”. Słodkości i napitki dodatkowo rozmiękczały atmosferę. Posdumowując krótko – było CUDOWNIE, nostalgicznie, ale i radośnie. Ponad dwugodzinny seans terapeutyczny okazał się skuteczny i zaplanowano już kolejny. Dziękujemy naszemu gościowi – pani Hannie Bulińskiej-Stecyszyn, dziękujemy też aktywnej ekipie z naszej biblioteki. Poniższe fotografie dokumentują, że to, co powyżej, jest prawdą.
